Cześć!

Fajnie, że tu zaglądasz!

Mam na imię Sylwia i jestem fotografem. Kocham zdjęcia. Kocham zatrzymywać te ulotne chwile i tworzyć wspomnienia. Po to, żeby za 20 lat wyciągnąć z szafy pudełko ze zdjęciami i przypomnieć sobie swoje życie.

Pozwól, że pomogę Ci w budowaniu i zatrzymaniu Twoich wspomnień.

Ja prywatnie?

Uwielbiam dobrą muzykę, tworzyć coś z niczego oraz nie wyobrażam sobie zaczynać dnia bez pysznej kawy zrobionej przez męża. Większość swojej energii czerpię właśnie z porannej dawki kofeiny oraz z realizowania swoich projektów. Nie tylko tych fotograficznych. Ale też np. rękodzielniczych. Satysfakcja zrobienia czegoś własnymi rękami daje mi naprawdę dużego kopa i ogromną dawkę motywacji, żeby działać dalej.  

A fotografia?

Jak dłużej się nad tym zastanawiam, to od zawsze mnie pasjonowała. Brzmi jak jakiś banał co? Ale ten banał jest prawdziwy. Do dziś pamiętam jak dostałam pierwszy aparat od ojca. Pół nocy siedziałam i go „obczajałam”. Trochę mi to zajęło. Potem miałam długi czas odstawienia aparatu na bok, bo myślałam sobie „etam! To nie dla mnie, nigdy nie zostanę profesjonalnym fotografem, nie ma szans”. I głęboko schowałam to marzenie w pudełku na strychu.   Jednak zawsze z tyłu głowy dźwięczała mi ta fotografia i nie chciała się uciszyć. I w końcu poddałam się. Wróciłam na ten strych, wygrzebałam moje marzenie z pudełka i przepadłam 📷  

Dziś śmiało wychodzę do Was z moją fotografią i pokazuję, co udaje mi się zrobić. Choć przyznaję, że długo zajęło mi podjęcie tej decyzji. 📷  

Studiowałam pedagogikę wczesnoszkolną, bo kocham dzieci – po prostu. A poza tym w dzieciństwie chciałam zostać nauczycielką.

Teraz łączę ze sobą te dwa marzenia. Wykonuję sesje dziecięce i rodzinne. W tym chcę się specjalizować. W zatrzymywaniu tych ulotnych chwil, które tak szybko uciekają. Równie szybko jak rosną nasze dzieci.  

Jak ja sama mogę się określić? Jako osobę, która stara się pracować nad tym, co kocha robić i jednocześnie godzić z tym codzienne domowe obowiązki. Jako osobę, pełną pomysłów, dla której doba jest zdecydowanie za krótka. I osobę, która co jakiś czas ulega nałogowi zjedzenia na raz całej tabliczki czekolady. 😅

Jeśli dotarłeś/aś aż tutaj na sam koniec mojej historii, to chciałam Ci podziękować za poświęcenie mi tych kilku chwil.
A jeśli chcesz upewnić się, że Twoje wspomnienia zostaną dobrze zapamiętane – to ja postaram się Ci w tym pomóc.

Napisz do mnie i daj się poznać!  

Sylwia
e-mail:  kontakt@sylwiaczarnocka.pl