Kacper – sesja noworodkowa
To była moja pierwsza sesja noworodkowa. Kacper miał już 20 dni, gdy po raz pierwszy pozował przed moim obiektywem. Stresowałam się jak nie wiem. Przygotowałam się. W głowie miałam mnóstwo inspiracji. A gdy przygotowałam miejsce do zdjęć, oczywiście połowa pomysłów uleciała z głowy. Na szczęście z każdym kolejnym zdjęciem było coraz lepiej i szybko wpadłam w rytm fotografowania.
Choć Kacperek tego za bardzo nie ułatwiał. Jest małym uparciuszkiem i gdy próbowałam ułożyć jego rączkę troszkę inaczej, on uparcie ją przesuwał z powrotem na swoje miejsce.
Moja sesja noworodkowa nie jest typową sesją noworodkową. Nie znajdziecie u mnie różnych, kolorowych owijek, ubranek, śmiesznych czapeczek czy opasek. Ja stawiam na naturalne zdjęcia. W ubrankach dziecka. Tak malutkie dzieci są tak piękne, że nie potrzebują dodatkowych ozdób. Uważam, że piękno tkwi w prostocie.

























Bardzo się cieszę, że miałam możliwość wykonania takiej sesji noworodkowej. Dziękuję za to rodzicom Kacperka a samemu Kacperkowi najbardziej.
Jeśli chcesz zobaczyć więcej moich zdjęć to zapraszam do zakładki portfolio lub tutaj: